Historia z Łodzi. Skoro Łódź, to historia zapewne związana z symboliczną nicią, ponieważ mnie osobiście przedwojenna Łódź kojarzy się głównie z tkaninami, tkactwem czy włókiennictwem. Tym razem, o niciach w nieco innym kontekście, ponieważ głównym bohaterem są wstążki, koronki i tasiemki.
Rudolf Keller i kraina wstążek
Rudolf Keller przybył do Łodzi w 1880 roku. Przybył z Prus, i z dostępnych po bibliotekach cyfrowych informacji, wynika, że był wybitnym przeciwnikiem przejawów polskości. W Łodzi w ostatniej dekadzie XIX wieku założył fabrykę koronek i wstążek. Zakład rozbudowywano, a w jego skład wchodził kompleks obejmujący tkalnię wstążek i tasiemek, wytwórnię koronek oraz dzianin pończoszniczych. W obrębie zakładów funkcjonował bielnik oraz farbiarnia. Z początkiem XX wieku, w 1906 roku (niektóre źródła wskazują na rok 1907), fabryka została zakupiona przez Emila Eisert-a. Kilka lat później właścicielem zakładów pozostaje spółka akcyjna Zakłady Przemysłu Emil Eisert i Bracia Schweikert.
Ciekawostką pozostaje fakt, że w 2015 roku zarejestrowana w Krajkowym Rejestrze Sądowym została spółka ZAKŁADY PRZEMYSŁOWE EMIL EISERT I BRACIA SCHWEIKERT SPÓŁKA AKCYJNA, której zasadniczym elementem działalności, jest produkcja tkanin..
Plomba ołowiana pochodzić musi z końca XIX wieku, lub też z początku XX wieku i nie będzie późniejsza, niż rok 1906, kiedy to Rudolf Keller pozbył się zakładów na rzecz Emila Eisert-a. Okaz należy do niewielkich plomb: średnica plomby to jedynie 9mm, a jej waga wynosi 3,1 grama.
Źródła:
- Materiały własne
- A. Gronczewska, Eisertowie i Schweikertowie, czyli historia wielkich fortun, Dziennik Łódzki, 2006
SPONSOR STRONY: ekspercka – Pracownia Analiz Środowiska
Jak ewidencjonować opakowania?
(ekspercka-Pracownia Analiz Środowiska)